Wakacyjny dziennik
Jadę na Baranią Górę. Będziemy szli w dół Wisły od źródła, aż do rozszerzenia do pierwszej przystani. Potem przesiądziemy się na motorówki. Będziemy nimi płynąc, aż przepłyniemy Warszawę. Tam na pierwszej przystani każdy dostanie swój kajak turystyczny. Będziemy tak płynąć do Gdańska, bo tam przesiądziemy się na statek, na którym będziemy trzy dni. Rzeczy nasze jechały też, ale autokarem, więc spokojnie będziemy mieli je dostarczone. Na statku będą kursy łowienia ryb. A potem konkursy. Z powrotem będziemy jechać autokarem, który przywiózł nasze rzeczy. Właśnie dojechałam na Baranią Górę.



  PRZEJDŹ NA FORUM